You are currently viewing <strong>Zajazd Petraschewskiego w Gerswalde  (Jerzwałdzie)</strong>

Zajazd Petraschewskiego w Gerswalde  (Jerzwałdzie)

Hermann Petraschewski (ur.28.07.1848 – zm.25.08.1935, Gerswalde) i jego żona Karoline z d. Stahlberg (ur. 1.03.1850 – zm.4.03.1927, Gerswalde) zwana później Liną.

W Altpreussische Zeittung nr 49 z dn 28.08.1889 str. 2 ukazuje się taki anons:

Oto tłumaczenie na język polski:

„Zalewo 26 sierpnia 1889 r. Wczoraj po południu burza nawiedziła naszą okolice i jak doniesiono spopieliła wiele domów w Jerzwałdzie, poszkodowanym jest podobno właściciel zajazdu Stahlberg…”.

W Księdze właścicieli  nieruchomości i domów Jerzwałdu obejmujące lata 1906-1937 odnotowani są Petraschewski Hermann i jego pierwsza żona Lina z d. Stahlberg.

Możemy więc przyjąć, że Hermann Petraschewski został właścicielem Zajazdu Eichenlaube („Pod Dębową Altaną”) w Gerswalde, żeniąc się z córką dotychczasowego właściciela, Stahlberga ale dopiero po śmierci teścia.

Ich pierwszy syn urodził się w roku 1878 w Hirschfeld, miejscowości w powiecie Preußisch Holland Ostpreussen (obecnie Pasłęk) obecna nazwa Jelonki, znanej z pochylni na kanale elbląskim. Tam więc Hermann i Lina mogli mieszkać. W pobliskiej  gminie Rychliki notowani są w księgach gruntowych wsi Wiese (Barzyna) Bruno Petraschewski i jego żona Hedwige z d. Unthan oraz  jako świadek na ślubie właściciel młyna Richard Petraschewski (ur. 1863), którego osobowość jest znana, lat 43, zamieszkały w Wiese (Barzyna), pow. Mohrungen,

Intuicja podpowiada mi, że w powiecie Pasłęk należy szukać przodków Hermanna Petraschewskiego, późniejszego właściciela Zajazdu Eichenlabe w Jerzwałdzie.

Oto dzieci Hermanna i Karoliny Petraschewskich:

Hermann Petraschewski  (ur.5.09.1878, Hirschfeld (obecnie Jelonki gmina Rychliki) – zm?, Elbląg).

Na tej karcie w dolnym prawym roku podano informacje o  adresach, pod którymi przebywał najstarszy syn Hermann.

„Am 25.10.97 aus Gerswalde (Mohrungen?)

in Posen Kl. Gerberstr.

……..  bei Nowicki

3.12.97 u. Schrimm

Co można rozumieć jakoby Hermann Petraschewski, syn Hermanna i Liny z d. Stahlberg przybył z Gerswalde Kreis Mohrungen w dniu 25.10.1897 do Poznania i zamieszkał przy ul. Małe Garbary (podano jakieś numery, niestety nieczytelne) u Nowickiego  a potem 3.12.1897 pod  „Schrimmem” (nie wiemy co to oznacza).

Tak więc mamy pewność, że Petraschewscy mieszkali w Jerzwałdzie już w roku 1897.

Hermann Petraschewski jun. osiadł  na stałe w Elblągu, z nieformalnego związku partnerskiego z  Wilhelmine Henriette Gefromm (ur. 22.11.1881, Westpreussen – zm. 19.12.1960, Wiesbaden) miał syna  Ericha Gefromm (ur. 4.06.1908, Elbląg – zm. 10.04.1981, Wiesbaden). Jego syn,  Eckhard Gefromm opisał mi to wszystko w mailu z dn. 16.02.2023.

Petraschewski Hermann junior mieszkał w Elblągu przy  Schloss Truso strasse 10.

= Petraschewski Martha Anna (ur.29.07.1880, Hirschfeld – zm. 23.01.1945, Gerswalde), która wyszła za mąż w dn. 1.10.1898 roku za Paula Emila Willinskiego (ur. 19.07.1872, Luisenberg – zm.14.03.1934, Gerswalde). Marta Anna i Paul Emil Willinscy mieli  córke Ernę i syna Karla. Karl Willinski (ur.?- zm. 24.12.1971), jego żoną była Ottilie z d. Olschowski. Marta prowadziła w Gerswalde, Grosse See Strasse 5 piekarnię, której fundamenty do niedawna jeszcze widoczne były za sklepem Aga. Zamordowana została przez Rosjan wraz z kilkudziesięcioma innymi mieszkańcami po ich wejściu do Gerswalde.

Petraschewski Max (ur. styczeń 1890 – zm. ), który w Gerswalde ożenił się z Martą z d. Schipplick (1893, Gerswalde – zm.), córką Friedricha Schipplick i Luise z d. Behnert. Miała braci Friedrich, który ożenił się z Martą z d. Gavell ( zginął 23.01.1945 w Gerswalde)  i Ernsta oraz siostry  Auguste, która wyszła za mąż za Hermana Tilsnera  oraz  Louise, która wyszła za mąż za Hermanna Teschnera. Max i Marta Petraschewscy nie mieli dzieci i kiedy Rosjanie spalili ich zajazd zamieszkali nad jeziorem w domu gdzie obecnie mieszkają p. Rybaczuk. W roku 1957 wyjechali do Niemiec na stałe.

Oto jedna z najstarszych pocztówek z Gerswalde przedstawiających ten Zajazd.

Zapewne jeszcze przed I Wojną Swiatową Zajazd rozbudowano.

Gospoda Petraschewskiego w 1918 r.

W toruńskiej gazecie „Die Presse. Estmarlische Tageszeitung, Anzeiger für Stadt und Land” Nr 220 z dn 20 września 1917 roku str 6-7 napisano, że

Na Wystawie drobiu i małych zwierząt w Berlinie  Petraschewski  z Gerswalde otrzymał drugie miejsce ( 20 marek)  za króliki.

Zajazd zlokalizowany był  przy skrzyżowaniu dróg do Susza i Siemian, po lewej stronie jadąc od centrum wsi. Wjazd od strony Siemian jest jeszcze widoczny ok. 100 m przed skrzyżowaniem. Stary kasztanowiec to już ostatnia „żywa” po niej pozostałość.

Po drugiej stronie drogi widoczne są jeszcze zarośnięte tarniną fundamenty po stajni-wozowni, która też należała do właściciela gospody. W niej odbywały się m.in. licytacje drewna. Sprzedawano tu całe zręby na pniu. W styczniu 1945 r. w zajeździe mieścił się lazaret. W trakcie zajęcia wioski przez Sowietów (21.01.1945 r.) wszyscy jego pacjenci zostali zamordowani. Ich ciała, na rozkaz stacjonującego tutaj dowódcy posterunku sowieckiego, zostały zagrzebane w ziemi przez ostałych Niemców w trójkącie tworzącym skrzyżowanie dróg do Siemian i Susza. Potem stacjonowali w gospodzie Rosjanie. Oni też, po jej opuszczeniu, budynek doszczętnie spalili.

Kerstren Radzimanaowski tak opisał Zajazd Petraschewskiego:

Kapela często śpiewała piosenkę, w którą wszyscy się włączyli: ,,Pflaum, Pflaum, zuckersüße Pflaum, frisch geschüttelt vom Baum, es wächst aber noch eine, aber auf keinen Baum …”. Popularnym napojem w tamtych czasach była cola. To była szklanka zimnego rumu z kostką cukru i dwoma lub trzema ziarnami kawy. „De Korjollkes” (biesiadnicy), kiedy chcieli dokuczyć karczmarzowi, zamówili „eine Runde Schramke, Herr Koks”.

W latach 30. w gospodzie Eichenlaube Maxa Petraschewskiego zorganizowano wiejski obóz dla dziewcząt. Oprócz treningu fizycznego uczyli się tam także tkactwa. Dziewczęta spędziły pół dnia w lokalnych firmach – zarówno rolniczych, jak i handlowych – aby poznać praktyczną pracę. W obozie przebywała grupa do pełnienia obowiązków w kuchni i bawialni. Wszystkie dziewczyny pochodziły z dużych miast i bardzo lubiły wiejskie powietrze. Wiele przyjaźni rozwinęło się w ciągu jednego roku. Jedna czy druga służąca znalazła tu swoje serce i weszła za mąż.

Kiedy Hermann Petraschewski owdowiał w roku 1927, ożenił się z Auguste z d. Schipplick (ur. 1890, Gerswalde), starszą siostrą swojej synowej Marty, wdową po Hermanie Tilsnerze, która mieszkała przy  Saalfelder Strasse 9 (w latach 60-70 tych zlewnia mleka a obecnie pensjonat Pawła Kaoka). Po śmierci Hermana Petraschewskiego w roku 1935 Auguste dalej prowadziła sklep we własnym domu. Herbert Schramke wymienia ją w spisie prowadzących działalność gospodarczą w Gerswalde jako „Lebensmittel – Gemischtwaren Petraschewski Aug.”

W sali restauracji Petraschewskiego pod koniec wojny zorganizowany był przez  Wehrmacht lazaret. Kiedy 23 stycznia 1945 roku weszli  do wsi Rosjanie, zabili w tym lazarecie wszystkich rannych żołnierzy oraz personel medyczny, a potem budynek spalili.

W miejscu gdzie stał Zajazd Petraschewskiego, w roku 2012 postawiono tablicę historyczną.

w tym miejscu prowadzone były poszukiwania skarbów:

z kolekcji Krzysztofa Kempinskiego

Źródła:

Informacje Giseli Mazur z d. Hermann.

Informacja mailowa z dn. 16.02.2023 od Eckhard Gefromm, wnuka Hermanna Petraschewskiego jun.

Kazimierz Skrodzki:  https://oberlandkanal.info.pl/tajemnice-kanalu-jerzwaldzkiego

Kersten Radzimanowski: „Wir vom Geserich”

Mirek Mastalerz

Tel +48600131007 mail: mirek.mastalerz@gmail.com

Dodaj komentarz